Zgodnie z art. 16 ust. 1 i 2 ustawy o drogach publicznych budowa lub przebudowa dróg publicznych spowodowana inwestycją niedrogową należy do inwestora tego przedsięwzięcia. Szczegółowe warunki budowy lub przebudowy dróg, o których mowa w ust. 1, określa umowa między zarządcą drogi a inwestorem inwestycji niedrogowej.

W praktyce wygląda to tak, że zarządca drogi publicznej, przy której ma się znaleźć nasza inwestycja, przed wydaniem uzgodnienia drogowego niezbędnego na potrzeby inwestycji (a często już w uzgodnieniu np. projektu decyzji o warunkach zabudowy), przekazuje inwestorowi oświadczenie, że w ocenie zarządcy inwestycja powoduje konieczność budowy lub przebudowy drogi. Żeby uzyskać potrzebne uzgodnienie, inwestor musi najpierw zawrzeć z zarządcą umowę, na podstawie której zobowiąże się do wybudowania lub przebudowania żądanej przez zarządcę drogi.

Minusów takiej sytuacji jest kilka.

Po pierwsze treść umowy i swoboda zarządcy co do wymogów dot. budowy czy przebudowy drogi nie są określone innymi przepisami jak tylko wspomniany powyżej art. 16 ustawy o drogach publicznych. To powoduje, że zarządca ma dużą swobodę w decydowaniu czy planowana inwestycja powoduje konieczność budowy lub przebudowy drogi, a także jakiej i w jakim zakresie. Swoboda ta jednak nie jest nieograniczona, o czym szerzej w orzeczeniu Sądu Najwyższego cytowanym na końcu artykułu.

Wymóg zarządcy, co do budowy lub przebudowy drogi, nie stanowi rozstrzygnięcia w rozumieniu postępowania administracyjnego. To oznacza, że w zakresie stanowiska zarządcy drogi nie przysługują administracyjne środki odwoławcze. Pozostaje się „dogadać”.

A to „dogadać” to nieprzypadkowo, bo kolejną kwestią jest fakt, że zawarta pomiędzy inwestorem i zarządcą umowa traktowana jest jako umowa podlegająca swobodzie umów, a w konsekwencji również przepisom m.in. kodeksu cywilnego (a nie prawa administracyjnego). Ma więc przymiot dobrowolności (haha! jasne…) oraz równości stron.

Pomocna w tej sytuacji może być m.in. analiza komunikacyjna w zakresie wpływu inwestycji na ruch drogowy odbywający się w okolicy, w której rzeczoznawca ustali jak duży wpływ inwestycja będzie miała na okoliczny ruch drogowy i czy rzeczywiście uzasadnia przebudowę istniejącej lub budowę nowej drogi.

Pomocna jest również świadomość, że to, że zarządca twierdzi, że konieczna jest przebudowa drogi, nie oznacza, że przy takim stanowisku pozostanie – z mojego doświadczenia wynika, że zamiast przebudowy zarządca zgadzał się na współfinansowanie przez inwestora inwestycji planowanej wcześniej przez gminę, np. przebudowy chodnika ulicy, przy której realizowana będzie inwestycja niedrogowa.

Warto też wiedzieć, że jeśli zarządca lub właściciel drogi publicznej sam zaplanował już budowę czy przebudowę drogi, przy której będzie nasza inwestycja, to nie może jej ciężaru przerzucić na inwestora. Celem przepisu art. 16 o drogach publicznych jest bowiem zabezpieczenie sytuacji, w której to sama inwestycja spowoduje konieczność dostosowania sieci dróg do nowych potrzeb (wywołanych realizowaną inwestycją niedrogową), a nie obciążanie inwestora kosztami budowy drogi publicznej, należącej do obowiązków np. samorządu.

Z niecierpliwością czekam na rozstrzygnięcie w sprawie, w której inwestor poczuł się przymuszony do budowy drogi (inaczej nie uzyskałby niezbędnych uzgodnień), więc zawarł z gminą umowę na podstawie art. 16 ustawy o drogach publicznych, a następnie pozwał gminę o zapłatę kosztów realizacji tej umowy (budowy drogi) twierdząc, że narzucona mu inwestycja drogowa była nieproporcjonalna do realizowanej inwestycji niedrogowej oraz pozostawała w zakresie obowiązków gminy. Początkowo sądy obu instancji oddaliły roszczenia inwestora, ale sprawa trafiła do Sądu Najwyższego, a stamtąd – do ponownego rozpoznania.

Dla ciekawskich, poniżej wklejam wg mnie najcenniejszy fragment wyroku Sądu Najwyższego (wyrok SN z dnia 24 lutego 2021 r. sygn. akt III CSKP 62/21):

obowiązek nałożony na inwestora na mocy umowy zawartej na podstawie art. 16 u.d.p. nie może mieć charakteru ciężaru nie pozostającego w odpowiedniej proporcji do przyczyny oraz celu realizacji zobowiązania do budowy bądź przebudowy drogi publicznej. Oznacza to, iż niedopuszczalne jest przerzucanie na inwestora inwestycji niedrogowej ciężaru w tym kosztów, budowy lub przebudowy drogi publicznej w zakresie wykraczającym poza to, co spowodowało konieczność zawarcia takiej umowy (verba legis: „spowodowana inwestycją niedrogową”). Swobody w tym zakresie nie uzasadnia treść ust. 2 art. 16 u.d.p., który stanowi, iż szczegółowe warunki budowy lub przebudowy dróg określa umowa między zarządcą drogi a inwestorem inwestycji nie drogowej. Dopuszczalne, a nawet konieczne jest natomiast współrealizowanie budowy lub przebudowy względnie uiszczenie części poniesionych wydatków lub kosztów inwestorowi wówczas, gdy zadanie to wykracza poza cele wynikające z planowanej inwestycji niedrogowej.”

#nieruchomości #deweloper #inwestycje